Po tym jak Chińczycy zaprezentowali androida zdolnego grać na fortepianie, postanowiłem tematowi robotów-pianistów przyjrzeć się nieco bliżej. Nie jest on nowy, bo sięga XVIII wieku i uwielbianych wówczas automatów. Jednak wraz z rozwojem sztucznej inteligencji traci wymiar cyrkowej ciekawostki, a staje się poważnym problemem, tym bardziej, że kilka lat temu mieliśmy już do czynienia z upiornym koncertem, w którym dzięki sztucznej inteligencji wystąpił… nieżyjący pianista. Zapraszam do posłuchania tym razem solowego odcinka.
Podcastu można wysłuchać także na Anchor.fm, Breaker, Google Podcasts, Pocket Casts, RadioPublic oraz Apple Podcasts.
Fot. Flickr.com
Zrealizowano w ramach stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
roboty, jakkolwiek będą wyglądały i grały, nigdy nie oddadzą ducha, energii, emocji, historii człowieka, za którym stoi wiele prób, interpretacja, kreatywność i wielorakość improwizacji.
Też tak uważam i chcę wierzyć, że to wszystko wygra z rachunkiem ekonomicznym.