Brudne sprawy w Dwójce

Gruchnął dzisiaj w „Wyborczej” mocny tekst Marcina Wójcika o różnych brudnych akcjach w Dwójce Radiowej. Nie podzielę się dodatkowymi informacjami, bo tam nie pracowałem. Powiem tylko, że nie jestem zaskoczony. Gdy szedłem na muzykologię, marzyłem, aby w Dwójce pracować, ale potem zmądrzałem. Mam jednak 3 krótkie refleksje:

1) Uderzające jest podobieństwo praktyk opisywanych przez rozmówców Wójcika do rzeczy, o których czytaliśmy w kontekście innych polskich mediów (Newsweek, Press, PAP). To zawsze wygląda podobnie – prestiżowa praca marzeń okazuje się być znojem, wynagrodzenie jałmużną, a dyrektor dyktatorem, któremu wydaje się, że jest Apollem na Parnasie, a jest co najwyżej zarządcą na kopalni z „Germinalu”.

2) W tym kontekście bawi mnie zdumienie, że oto w „kulturze wyższej” (tfu!), takie rzeczy się dzieją. Oczywiście, bo kultura (cała, a nie żadna wyższa/niższa) to normalna część ludzkiej działalności, jak polityka, gospodarka czy sport. Tak, są w kulturze intrygi, kłamstwa oraz podłość. Czy jedna śpiewaczka może drugiej tak bardzo pozazdrościć nowego auta, że załatwi jej miesiąc bez występów? Może, jeszcze jak!

3) Rozumiem, że autor obszernego tekstu skoncentrował się na kwestiach zarządzania, ale brakuje mi komentarza dotyczącego efektów, czyli tego, co po drugiej stronie. Tam jest bowiem Słuchacz, (podatnik!), który traci, a nie powinien. Mam poczucie, że od pewnego czasu poziom w Dwójce (z trudem i raczej wbrew) wyznacza kilka nazwisk, których zniknięcie sprawi, że wszystko się rozsypie. Dalibóg Mazurkiem się tego nie sklei (ale to była piękna katastrofa!). Nie bez powodu jak fala powracają zapytania do redakcji o „Cztery struny świata” Piotra Matwiejczuka czy nieobecność Adama Suprynowicza (wypowiadającego się tu z otwartą przyłbicą). Fakt, że takie głosy nie dały kierownictwu do myślenia niepomiernie mnie dziwi.

Pytam więc Was, Słuchaczy – co obecnie czerpiecie z Dwójki? Jak Wam się jej słucha?

1
Dodaj komentarz

avatar
1 Comment threads
0 Thread replies
1 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
1 Comment authors
Jan Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Jan
Gość
Jan

Niedawno odwołana dyrekcja robiła wszystko, aby zamienić Dwójkę w popkulturowe mydło i powidło. Elżbieta Markowska w grobie się przewraca! Dżezzz na śniadanie obiad i kolację, a do tego jeszcze koncert co tydzień. Zamiast sympatycznych, lekkich (lecz ciekawych) „Czterech strun świata” w niedzielę od godz. 22 do 1szej w nocy mamy sentymentalne nasiadówki starszych panów w „Wieczorze płytowym”. Na szczęście w porę, lecz dopiero pod naporem krytyki pozbyto się Mazurka, który – jako skądinąd dociekliwy dziennikarz polityczny – nie powinien marnować czasu antenowego w Dwójce. Mazurek zapraszał być może ciekawych gości, ale rozmawiał z nimi o bzdurach. Gdyby to było komercyjne… Czytaj więcej »